Jak promować ofertę sprzedaży mieszkania?
Tak, aby docierała szeroko. Jeśli już wiemy, że sprzedajemy, a nawet przygotowaliśmy wszystkie informacje o naszym mieszkaniu i mamy gotową ofertę czas pomyśleć gdzie ją przedstawić.
Możliwości jest bardzo wiele – od tych znanych od lat- jak „poczta pantoflowa”, po kanały internetowe lub wsparcie pośrednika.Ale od początku. Najprościej oczywiście zacząć od samego mieszkania. Prosty baner „na sprzedaż” zawieszony na balkonie lub w oknie to wiadomość dla wszystkich tych, którzy szukają swojego „M” w okolicy. A takich może być sporo, bo przecież często rozglądamy się za mieszkaniem w pobliżu pracy czy domu rodziców. Niewykluczone, że tematem zainteresują się sąsiedzi chcący powiększyć swoje lokum, albo odwiedzający ich znajomi. Proste i efektywne, pod warunkiem, że nasza „reklama” uwzględni ilość metrów kwadratowych powierzchni oraz oczywiście nasz numer kontaktowy. Idąc tym tropem można pomyśleć o powieszeniu wydrukowanej informacji w pobliskim sklepie, spółdzielni lub punkcie usługowym o ile otrzymamy tam na to zgodę. I tak, bezpłatnie, przy minimalnym wysiłku, wici na miejscu zostają rozpuszczone, ale pamiętajmy, że bez wyjścia poza własne podwórko na pewno się nie obejdzie.
Kiedyś podstawowym źródłem wiadomości o sprzedawanych nieruchomościach była lokalna prasa i ten sposób nadal się stosuje, choć zdecydowanie rzadziej. Tyle tylko, że każde ogłoszenie kosztuje, a do tego tradycyjny odbiór mediów skutecznie wypiera Internet. I tu mamy do wyboru całe spectrum działań.Ogłoszenia w portalach dedykowanych specjalnie nieruchomościom też oczywiście są płatne, ale za to precyzyjnie docierają do zainteresowanych. Zwłaszcza, że w przeciwieństwie do reklamy prasowej użytkownik przeglądający oferty korzysta tu zazwyczaj z określonych parametrów wyszukiwania (np. lokalizacja, cena, ilość pokoi) i otrzymuje wyniki adekwatne do jego potrzeb. W takiej formule prezentacja naszej nieruchomości jest bardziej kompleksowa, bo może zawierać dużą ilość zdjęć, oznaczenie na mapie, informacje o okolicznej infrastrukturze. Ponadto istnieje możliwość wyróżniania oferty na przykład na stronie głównej, ale tu trzeba się liczyć z wcale nie małymi kosztami. Zanim je poniesiemy, sprawdźmy co dany serwis realnie nam proponuje, jaka ilość użytkowników go odwiedza, na którym miejscu plasuje się w wyszukiwarce. Zwłaszcza, że ogromną popularnością wśród odbiorców i naszych potencjalnych klientów cieszą się również portale bezpłatne, i tam również powinniśmy być obecni.
Gdzie jeszcze? Na przykład w social mediach. Począwszy od własnego Facebooka i udostępnianie naszej oferty przez znajomych, ale też w specjalnych grupach typu „sprzedam, wynajmę”. W tym przypadku pamiętajmy jednak o specyfice kanału, w którym się poruszamy. A więc krótkim, treściwym poście, zawierającym link do ogłoszenia, umieszczonego w którymś z wybranych portali, albo agencji nieruchomości jeśli zdecydujemy się na powierzenie sprzedaży mieszkania właśnie pośrednikowi.
Oprócz wszystkich zalet współpracy z agencją (jak np. dogranie formalności transakcji) firma zaproponuje nam swoje narzędzia do promowania oferty. Będzie to na pewno jej strona internetowa (często z nowoczesnymi opcjami typu wirtualna wycieczka), obecność w newsletterach i serwisach branżowych, ale przede wszystkim własne kontakty doradców, którzy mają szerokie rozpoznanie rynku. Bywa, że już po pierwszej rozmowie agent podsunie nam ewentualnego klienta, który szuka nieruchomości właśnie takiej jak nasza. No i najważniejsze- to właśnie on będzie odbierał setki telefonów potencjalnych nabywców. Niby o to nam chodzi. Niby celem promowania oferty jest związany z nią później jak największy odzew, ale każdy kto choć raz próbował sprzedawać mieszkanie samodzielnie doskonale rozumie w czym rzecz. Kontakt z zainteresowanymi zakupem bywa niestety uciążliwy, a do tego wrzucając ofertę bezpośrednio udostępniamy powszechnie swój prywatny numer lub e-mail. Jeśli z jakiś względów nie chcemy tego robić- sprzedaż przez agencję jest najrozsądniejszym i najbardziej bezpiecznym wyjściem.
Autor: Piotr Kurzawa