Jest kupiec i co teraz?
Najpierw przygotowanie oferty, potem spotkania i negocjacje, wreszcie- finalizacja sprzedaży mieszkania. Moment, na który czekaliśmy i który ma skończyć sprawę, ale aby faktycznie tak było, warto pamiętać o kilku ważnych kwestiach. Dzięki temu zaoszczędzimy sobie i czasu i ewentualnych trudności.
Przede wszystkim umowa przedwstępna. Chęć zakupu nieruchomości nie zawsze owocuje deklarowaną transakcją (na ustalonych warunkach), aby więc nie tracić czasu na niejasności zawrzyjmy z potencjalnym kupcem pisemne porozumienie. Wiedząc jednak, że będzie wiążące dopiero wtedy, gdy uzyskamy także umówiony zadatek. Co ważne- nie zaliczkę, bo ta podlega zwrotowi w przypadku zmiany decyzji przez nabywcę. a właśnie zadatek, którego w takiej sytuacji oddawać nie musimy. No chyba, że rozwiązanie umowy przedwstępnej nastąpiło z naszej winy, dlatego też zbliżając się do sprzedaży sami się upewnijmy, czy aby na pewno jej chcemy.
Zakładając, że tak- zadbajmy o dopełnienie formalności po naszej stronie. Gdy mieliśmy na sprzedawaną nieruchomość kredyt, upewnijmy się, że wykreśliliśmy hipotekę, bo takie niedopatrzenie może odstraszyć nabywcę.
Zaś w przypadku, gdy kredyt wciąż posiadamy, należy uzyskać z banku zaświadczenie zawierające zgodę na wykreślenie hipoteki po spłacie, sprawdzając przy okazji czy taka operacja nie będzie niosła za sobą dodatkowych kosztów.
Kalkulując wydatki bierzmy też pod uwagę podatek od sprzedaży, którego wysokość zależeć będzie od tego w jaki sposób nieruchomość stała się naszą własnością. Jeśli np. w drodze zakupu, to zapłacimy 19 proc. podatku dochodowego od różnicy między ceną nabycia a ceną sprzedaży mieszkania. Podobnie będzie w przypadku darowizny, gdy czas od jej uzyskania nie przekroczył pięciu lat.
Nie zapominajmy też o mniejszych formalnościach jak np. na kogo w nieruchomości figurują rachunki za media (może na zmarłą babcię?), zaświadczeniu od zarządcy budynku (np. administracji lub wspólnoty) o niezaleganiu z czynszem, a zwłaszcza o wymeldowaniu z mieszkania wszystkich jego mieszkańców.
Zróbmy to odpowiednio wcześniej przed przystąpieniem do aktu notarialnego. Czyli meritum transakcji. I przy nim, a zwłaszcza przy kwestii wypłacenia ustalonej kwoty sprzedaży, kierujmy się rozwagą i bezpieczeństwem. Jeśli nabywca finansuje kupno z kredytu sporządzony wcześniej akt notarialny będzie wymogiem dla banku, ale w innych przypadkach kupujący może dokonać przelewu za sprzedaż np. u notariusza. Bywa, że pieniądze przekazuje się też gotówką, choć jak wiadomo- to rozwiązanie coraz rzadsze.
Zwłaszcza, że właściwego przebiegu większości transakcji doglądają zazwyczaj profesjonalni pośrednicy z agencji nieruchomości. I wystawienie i samo sprzedanie mieszkania z pomocą agenta znacznie eliminuje ryzyko nieprawidłowości- stąd dość powszechne korzystanie z takich usług. Pośrednik nie tylko wyręcza w uciążliwych formalnościach, ale wspiera fachowym doradztwem w niełatwych szczegółach bankowych, podatkowych i prawnych. Jeśli nie mamy do nich głowy ani cierpliwości- warto z takiej opcji skorzystać.
Autor: Piotr Kurzawa